Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim

rymka

co myslicie o wydarzeniach zwiazanych z publikowaniem karykatur Mahometa w Europie, teraz tez w Polsce?

johnny mnemonic

szczegolow nie znam, ale ogolnie to akcja-reakcja, podobnie jak texaco oil company a czak noris.

Dawid

Moim zdaniem kompletnie nieodpowiedzialne zachowanie mediów. Ja wiem, że teoria "można nam się śmiać ze wszystkiego" powinna obowiązywać i jest jak najbardziej normalna, ale nie wszyscy ludzie są normalni w naszym pojęciu kulturalnym. I u Palestyńczyków można było przewidzieć takie zachowanie, więć łączyło się to raczej z niewiedzą redaktorów i dziennikarzy niż ze śmiałą prowokacją, którymi są późniejsze teksty we Francji i Polsce chociażby. A szczególnie, że po wygranej Hamasu Palestyna jest bardzo delikatnym miejscem.

LooK OuT!

Tez mysle, ze byla to niepotrzebna prowokacja. Po pierwsze, zasada Muzulmanow o nieprzedstawianiu wizerunku Mahometa nie godzi w nasze uczucia religijne ani moralnosc. Po drugie, dlaczego akurat musiual to byc Mahomet z bomba na glowie? Czyzby Bin Laden wyszedl juz z mody? Oczywiscie, grozby ekstremistycznych ugrupowan sa, jak zwykle zreszta, przesadzone i irracjonalne, ale pretensje spolecznosci muzulmanskiej i ich domaganie sie przeprosin sa jak najbardziej uzasadnione. Tlumaczenie sie gazet, jakoby robia to w imie wolnosci prasy, jest zwyczajnym frajerstwem - taka tania prowokacja nie ma z tym nic wspolnego.

Mysle, ze takie latwe do respektowania prawo, jak wlasnie nie przedstawianie wizerunku Mahometa (a przynajmniej jego karykatur) nie powinno byc naruszane. Swietosc i tyle.

Mtv

Po pierwsze to wedlug Koranu nie mozna przedstawiac wizerunku Allaha a nie Mahometa. Po drugie reakcja Arabow pokazuje jacy z nich mowiac kolokwialnie debile.
Czy gdyby gazeta w jakims panstwie opublikowala by karykatury papieza to w Polsce dewastowano by ambasade tego panstwa? U nas wychodzi sobie legalnie NIE, w ktorym i z JP2 i z calego kleru robia sobie polewke. I kto chce ten czyta kto niechce nieczyta.
Mowie od 2 lat, ze wojna z Islamem jej niuchronna. Oni wyznaja logike kalego: "Wy sie dostosujcie do nas my do was niemamy zamiaru".

Dawid

Przyznam się szczerze, że również mam takie wrażenie, ale jednak nie daję się zbić w moim idealistycznym widzeniu świata i przyszłości ekstremistom, chociaż stanowią oni sporą część tamtejszej ludności.
Na Bliskim Wschodzie nadal największe wpływy ma duchowienstwo, które - powiedzmy wprost - często wykazuje się językiem konfliktu, jak u nas Rydzyk. Młodzi ludzie, bez pracy często, bez możliwości edukacji, co ma spory wpływ na ich widzenie świata, słuchają tych bezmyślnych wariatów. Jak są od dzieciństwa w taki sposób wychowywani, to nie ma co się dziwić, że później wstępują do jakiejś organizacji, bo co innego mają robić?
Nie chcę wdawać się też w którąś stronę konfliktu, bo winy stoją po obydwóch stronach, ale państwa te przez długi czas były pod dominacją zachodu. A dla Palestyńczyków, którym się wmawia, że całą winę za ich biedę ponosi Izrael oraz zachodni świat, to wystarcza do zamachów w imię lepszej przyszłości. A teraz taki duchowny wychodzi i wmawia im, że nie dość, iż nas zabijają, naszych braci wyzyskują, to dodatkowo drwią sobie z naszego Boga.
Może i dążą do konfliktu, ale jest tam również sporo osób, które chcą pokoju i współpracy, a im nie powinniśmy wrzucać kłód pod nogi takimi karykaturami.

johnny mnemonic

Mtv

Johnny- popatrzylem ale nic specjalnego nie widze. Cytat, ktory napisalem zawiera skrot logiki Arabow a nie nas.
Dawid - problem jest taki, ze niebardzo da sie odroznic "dobrych" islamistow od zlych - wielu kryje sie ze swoimi prawdziwymi pogladami, wielu stwarza pozory asymilacji z krajem zachodnim w ktorym mieszkaja.

johnny mnemonic

Mtv

Moja logika?
1.Prasa ma prawo publikowac co chce.
3. Przebywajac w jakims kraju trzeba sie calkowicie dostosowac w panujacych w nim obyczajow.
Gdybym pojechal do kraju arabskiego i nie przestrzegal podstawowych zasad ichniej kultury zapewne szybciej bym stamtad wylecial niz wjechal. Gdy w Europie Arabowie proboja wprowadzac swoje porzadki, strasza zamachami (ostatnie demnostracje w Anglii),demoluja mienie (Francja) to rzady wielu panstw nic sobie z tego nie robia a wrecz przeciwnie wyplacaja muzulmanskim duchownym pensje mimo, ze ci nie znaja nawet jezyka panstwa w ktorym przebywaja.

Maly cytat:
"Tak na marginesie, czy zwróciliście uwagę na skalę protestów związanych z karykaturami? Jakoś nie widać podobnych, które skierowane są przeciwko podkładaniu bomb i mordowaniu niewinnych ludzi, przez islamskich terrorystów.
Co to jest za religia, w której kilka (nawet niesmacznych i w ich mniemaniu bluźnierczych) rysunków jest czynem znacznie bardziej godnym potępienia niż oczywista zbrodnia? Niech nikt nawet mi nie mówi o "łagodnym" islamie. Te wydarzenia jeszcze raz pokazują czym on jest."

Dawid

Wielu się kryje, to fakt niezaprzeczalny. Nie chcą się asymilować, a prawo Koranu stawiają ponad prawo narodowe danego kraju. Tak być oczywiście nie powinno. Natomiast nie należy zapominać, że są ludzie, którzy pragną pokoju i oni próbują rozmawiać ze swoimi współobywatelami, a my im nie powinniśmy przeszkadzac.
Przecież w Europie żyje mnóstwo Arabów i duża część z nich się asymiluje, ale są również grupy, które tego nie chcą. Nie można udawać, że tego problemu nie ma, bo jest i to całkiem spory. Jednak siłowo go nie rozwiążemy, bo jak? Ekstradycje, długoletnie więzenie? Moim zdaniem to nic nie da, a tylko nasili pękanie wątłego porozumienia naszych kultur. A przecież w erze globalizacji, gdy lot z Paryża do Kairu trwa pewnie z dwie godziny, a my żyjemy blisko siebie możemy szukać tylko porozumienia. Tylko zachodzi podstawowe pytanie - jak? Nie chcę się bawić w domorosłego specjalistę, ale uważam, że po prostu trzeba szukać, edukować, rozmawiać. Traktować się na równych zasadach, a swoje kultury szanować i próbować zrozumieć. Procen ów musi być obustronny.
A co się tyczy wolności mediów, bo o tym przecież mówimy, to uważam, że prasa, radio czy telewizja oczywiście mogą mówić wiele, nawet bardzo wiele. A przecież kto chce może czytać, a przecież gazeta bez finansów się nie utrzyma. Tylko powinien się wytworzyć pewen etos. Jeśli gazeta publikuje mocno antysemickie, głpie i obrażliwe teksty to jej szef nie powinien być traktowany poważnie ani przez ludzi, a tym bardziej przez polityków. Jak jest w Stanach, gdy były szef Polonii wypowiadał się w klimatach antysemickich, to nie był przyjmowany nawet w budynku burmistrza jakiegoś zadupia. U nas takiego człowieka zaprasza się do rządzenia, jego kumplom zapewnia się miejsca w spółkach państwa, byle szuja zostaje członkiem KRRiT. Zaś do magnata medialnego, którzy szerzy teorie poniżej jakiejkolwiek kultury medialnej czy moralnej przychodzą członkowie rządu, najważniejsi politycy w kraju. U nas niestety wszystko stoi na głowie. Dlatego uważam, że jednak coś jest nie tak, kiedy gazeta może pisać co chce, a jej nakład wcale nie maleje. Tylko taki to kraj, gdy pewien anonimowy prezydent kwestionuje wyroki sądu, a kto jest przeciwko niemu, to jest gangsterem, kradnie paliwo i tak dalej i tak dalej.

Mtv

LooK OuT!

Mtv

Decyduje G.B. bo lewicowym szmatom ze Starego Kontynentu brak do tego jaj. Dzialaja na zasadzie "niech nastepne rzady sie martwia".

johnny mnemonic