|
Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim Forum kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna na UWr
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LooK OuT!
Superpredator
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Śro 0:59, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To chyba mial byc sarkazm :]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Strefa
Cienkopis
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sandomierz/Wrocław
|
Wysłany: Śro 15:16, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Mtv napisał: |
Strefa napisał: |
5 Dróg Świętego Tomasza z Akwinu - dowody nie do obalenia.... |
No to zapodaj. Na co czekasz? |
1.Skoro istnieje ruch na ziemi,to istnieje coś,co zieme wprawiło w ruch a samo nie zostało przez nikog w ruch wprawione.
2.Wszytko co jest ,co jest swiecie potzrebuje buty,który jest przyczyna swiata.
3.Skoro wszystko na swiecie jest przypadkowe to musi istnieć jakiś byt konieczny.
4.Skoro istnieją istoty róznej doskonałości,to musi istneic istota najdoskonalsza.
5.Skoro przyroda dąży do jakiegoś celu,to musi istnieć istota najwyższa,rządąca przyrodą a działająca celowo(będąca celem przyrody)
Pewnie te drogi wydają sie nieczytelne,ale bo chwili zegłebienia sie w nie,zaczynają one robić sie bardzo logiczne.
Warto słuchać czasmi "przeciekawych" wykładów prof. Bratunia .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz Saturczak
Cienkopis
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław/Przemyśl
|
Wysłany: Śro 15:27, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
a tak wogóle to jakaś paranoja. o ch tutaj chodzi
jak ktoś wierzy w Boga to dowodów nie potrzebuje. wtedy wiara byłaby zbyteczna. Jeśli natomiast ktoś pisze mi żebym mu udowodnił, że Bóg istnieje to przepraszam bardzo, ale pytam: po co? Wiara nie jest do udowadniania. Nie tędy droga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik
Ołówek
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:44, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
ludziska chca wogole zeby o nich mowic...drog do tego jest wiele.
kiedys, nie tak calkiem dawno, kolega Łukasz Ciona byl w centrum zainteresowania. przyszedl rozglos poszedl rozglos. przyszedl Mtv i zapodal temat na ktory nie powinno sie dyskutowac, bo zawsze roznice zdan beda. i o to przeciez chodzi, czyz nie panie Mtv?
proponuje zebys podszedl do katedry i posiedzial wewnatrz jakis czas, tam nie bedzie wokol Ciebie glosno, bo ludzie ida tam na spotkanie. nie wiem czy wiesz ale oni uwazaja, ze Bóg rzeczywiscie tam jest.
wciagasz mnie w temat, dobry jestes, znasz sie na robieniu szumu. tak trzymac! i wogole wszystkiego dobrego:>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strefa
Cienkopis
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sandomierz/Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:07, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Drogi świetego Tomasza nie są dowodami,tylko to sa drogi do poznania Boga.
Jak ktoś nie wierzy to mu nic nie pomoze ,nawet żadne super argumenty...
TYLE............
Zresztą wiara jest indywidualna sprawa każdego człowieka.
A Jezus Chrystus jest postacia historyczną,wieć cała dyskusja nie ma najmnniejszego sensu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:28, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Anonymous napisał: |
Bercik napisał: |
. przyszedl Mtv i zapodal temat na ktory nie powinno sie dyskutowac, bo zawsze roznice zdan beda. i o to przeciez chodzi, czyz nie panie Mtv?
|
No to powiedz mi jaki sens ma dyskusja w momencie kiedy dyskutanci maja takie same zdanie na dany temat?
Bercik napisał: |
wciagasz mnie w temat, dobry jestes, znasz sie na robieniu szumu. tak trzymac! i wogole wszystkiego dobrego:> |
Wciagam Cie w temat? A co siekiera Cie do klawiatury gonie?
Temat zalozylem zaciekawiony informacja, ktora znalazlem i dyskusjami jakie sie nawiazaly na naszym roku pomiedzy niektorymi i ktore poruszaly wlasnie problem istnienia Boga.
Jakbym mial ochote narobic szumu to bym sobie wybral inne medium zamist forum odwiedzanego przez 30 osob.
Pozdrawiam
Strefa napisał: |
1.Skoro istnieje ruch na ziemi,to istnieje coś,co zieme wprawiło w ruch a samo nie zostało przez nikog w ruch wprawione.
2.Wszytko co jest ,co jest swiecie potzrebuje buty,który jest przyczyna swiata.
3.Skoro wszystko na swiecie jest przypadkowe to musi istnieć jakiś byt konieczny.
4.Skoro istnieją istoty róznej doskonałości,to musi istneic istota najdoskonalsza.
5.Skoro przyroda dąży do jakiegoś celu,to musi istnieć istota najwyższa,rządąca przyrodą a działająca celowo(będąca celem przyrody)
|
1. Skad takie zalozenie? Perpetum mobile nie istnieje wiec tym bardziej "samonapedzenie".
2. Kwestia dyskusyjna aledoprzyjecia.
3. Niby dlaczego "MUSI"?
4. Sensowne, ale czy istota najdoskonalsza musi byc Bog? A on wogole przeciez fizyczna istota nie jest. Przynajmniej tak mnie uczono jak jeszcze chodzilemna religie.
5. A skadzalozenie, ze przyroda dazy do konkretnego wspolnego celu?
Takie sobie lekko dziwne te "drogi", ale jak komus pasuja...
Pozdrawiam wszystkich dyskutantow. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:30, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To wyzej to bylem ja MTV . Cos cookie sa ustawione z krotkim czasem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puszka
Wieczne Pióro
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: piszę?
|
Wysłany: Śro 20:42, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Wybaczamy ten burdel, który zrobił nam Mtv 3 posty wyżej.
A wracając do dyskusji o powodach tej dyskusji.
Można, oczywiście, nie rozmawiać o religii i wierze, bo to jest indywidualne i zależy od podejścia: albo ktoś wierzy, albo nie. Można nie rozmawiać o polityce, można ich zbywać, po prostu, nie słuchając. Po co w to wchodzić? Po co rozdmuchiwać temat abepe Peatz'a, skoro to zjawisko było, jest i będzie? Takie porównanie mnie się nasunęło na myśl: Bóg też był, jest i będzie, prawda? Kontynuując... Po co rozmawiać o muzyce, niech sobie tworzą, a Ci, których to interesuje, niech kupują płyty, chodzą na koncerty... itd.
Jeżeli nie jesteście na takim poziomie, aby się podzielić z uczestnikami tego forum swoimi przemyśleniami, to nie próbujcie zamknąć tej dyskusji z tak błahych i wydumanych powodów, jakimi jest "wierzę albo nie, to osobista sprawa" lub chęć zaistnienia Mtv.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Łukasz C:)
Gość
|
Wysłany: Śro 21:20, 25 Sty 2006 Temat postu: Moje Zdanie czyli rzecz o sensowności tej dyskusji |
|
|
Dyskusja o bogu i wierze wydaje się być słuszna i uprawniona ponieważ wg, wierzących bóg dał ludziom wolna wolę a zatem i prawo do dyskutowania o wszystkim także o nim samym. Inna sprawa czy kolega MTV chciał w ten sposób zaistnieć lae z punktu widzenia dyskusji w ogóle nie istotna. O samym bogu ja wypowiadać się nie będe bo mój pogląd na sprawy wiary jest dość złożony i nie chce nikogo tym zanudzać, pod rozwagę zaś daję ciekawą koncepcję religijno- filozoficzną o tym że wszyscy prorocy na Ziemi a zatem: Jezus, Mahomet, Budda byli braćmi bądź przedstawicielami istot wyższych od nas mentalnie, i posiadających od nas większą inteligencję. Zwróćcie uwagę że trzy wielkie religie monoteistyczne są do siebie w wielukwestiach bardzo podobne, i wspominają o podobnych wydarzeniach z przeszłości(potop np.). Nie rozumiem także czemu próbujecie sobię na siłę coś udowadaniać? nie ma to sensu, mozna natomiast o bogu rozmawiać na płaszczyźnie filozofczno-mentalnej, pozdrawiam, co było do udowodnienia:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mtv
Wieczne Pióro
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Jumy
|
Wysłany: Śro 21:48, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Koncepcja o, ktorej mowi Lukasz jest mi znana i uwazam ja za ciekawa i prawdopodobna z psychologicznego punktu widzenia - przy zalozeniu, ze rasy maja taki sam potencjal intelektualny wszystkie mialy takie same potrzeby religijne i stworzyly systemy religijne podobne w swoich podstawach.
Natomiast z kwestia przedstawicielstwa istoty wyzszych - wkraczamy tutaj na pole astroarcheologii/paleoastronautyki badanej i szeroko opisywanej przez Charrouxa czy Daenikena, ktora jest delikatnie mowiac bardzo kontowersyjna i natychmiastowo wywoluje druga trudna dyskusje - "UFO" .
Osobiscie uwazam, ze "cos" w tym jest ale to temat na osobna dyskusje, moze kiedys jak zapragne "rozglosu i szumu" to taka zapoczatkuje na forum
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rymka
Administrator
Dołączył: 16 Gru 2005
Posty: 137
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: W/W
|
Wysłany: Śro 22:27, 25 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
co do kwestii "wiara vs dowody wiary" to trzeba je wyraznie od siebie rozroznic, jesli chce sie o wierze rozmawiac. po pierwsze,to tak jak juz napisano - gdyby zatrzymywac sie tylko na faktach, nie zastanawiajac sie nad nimi, najprawodpodobniej nie byloby przeciez wiekszej czesci filozofii albo i w ogole po drugie, nie mozna sie bac tego, ze do takich dowodow sie nie dojdzie. prawda jest taka ze kazdy (tu sie powtorze) dowod na istnienie boga musi byc oparty na jakims zalozeniu, a zalozenie to zawsze bedzie mozna poddac w watpliwosc. a jesli zrozumiemy, ze nie chodzi o obalanie wiary (bo przeciez wierzymy dla samej wiary i nawet bez dowodow bedziemy), tylko o zastanowienie sie i rozmowe na ten temat, zeby dojsc do pewnych wnioskow, to wtedy dyskusja ma jak najbardziej sens (pomijajac fakt ze praktycznie kazda dyskusja ma sens:P)
mnie sie osobiscie temat serio podoba.
a co do drog tomaszowych to :
"przytoczonemu rozumowaniu można oczywiście zarzucić błędy. pierwsza przeslanka to twierdzenie błedne fizykalnie, sprzeczna z zasadami mechaniki. ale i druga przeslanka z logicznego punktu widzenia jest bledna, popada w blad ekwiwokacji. (...) ze stwierdzenia, ze dla pewnego ciagu musi istniec pierwsze poruszenie, nie wynika w zadnym wypadku, ze musi istniec poruszenie wczesniejsze od wszystkich w ogole ruchow. Rowniez piaty dowod opiera sie na bledzie logicznym i w rezultacie niczego nie udawadnia. mamy tu do czynienia z klasycznym przypadkiem blednego kola w rozumowaniu." (Adam Sikora, od Heraklita do Husserla). Ale dalej sikora stwierdza to, co i Tatarkiewicz - nie chodzi o wartosc tych dowodow samych w sobie, mimo ze sa latwe do obalenia maja duza wartosc bo mowia, chociaz nie o Bogu, to o swiecie i o czlowieka potrzebie do jego zrozumienia. dlatego nazywa sie je sciezkami, a nie dowodami, ze naprowadzaja, mimo ze nie daja odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LooK OuT!
Superpredator
Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocek
|
Wysłany: Czw 0:34, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Co do UFO i latajacych spodkow, to mam nadzieje, ze sprawa niedlugo sie wyjasni. Ogolniej rzecz ujmujac, istnieje grupa mailingowa pewnego badacza, ktory w zrodlach historycznych do ciekawych naukowych dokumentow sie dokopal i jesli nie jest to jego schizofrenia, to moze byc tylko lepiej.
Jesl izas chodzi o religie monoteistyczne, to chyba jest tak, ze wszyscy wierzacy w Allaha, Budde czy Boga "widza" te sama, jedyną Sile Wyzsza, ale z powodu roznic kulturowych, jej istnienie opisuja na rozne sposoby. I juz.
A co do tych rewelacji o UFO: "SAMOODTWARZANIE MATERII NA PODSTAWIE KODU ZNAJDUJĄCEGO SIĘ W PRÓŻNI KOSMICZNEJ." plus cala tona wywodow naukowych, fotografie niemieckich naukowcow sprzed II ws przy swoich wynalazkach i o wiele bardziej przyswajalna i zrozumiala teoria napedow opartych o wir wodny. Fajne rzeczy i jakby blizsze Bogu. Jesli ktos od razu zechcialby zanegowac takie teorie jako falszywe, to odwolam sie do obiegowej opinii sprzed XXw., ze tylko ptaki potrafia latac, a cos ciezszego od powietrza nie ma prawa wzbic sie ponad Ziemie. Przypomne tylko, ze obecnie samoloty transportowe wraz z ladunkiem waza ponad 100 ton i lataja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bercik
Ołówek
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 16:56, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
mysle ze Mtv ma racje i ze jest wogole cudowny:)
moze ja niepotrzebnie [p]osadzam Cie o to ze chcesz robic szum, moze to nieprawda jest. Ty po prostu chcesz utrzymac przy zyciu nasze forum. a poza tym zes czlowiek jest wiec masz watpliwosci. pisalem ze roznice zdan beda, bo jak widac sa; a jak juz Owca wspomniala, jezeli cos wspolnego ustalimy, to wtedy dyskusja sensu nabierze. i o to mi szlo a nie ze uciac i wyrzucic :>
zycze owoc[o]w tego naszego gadania, pozdrawiam:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strefa
Cienkopis
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sandomierz/Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:43, 26 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Drogi Berciku,gdy wszyscy przyjmą jedno stanowisko to raczej dyskusja nie rozkwitnie,ponieważ nie bedzie juz o czym rozmawiac......
Fajnie,ze sie spierają rózne stanowiska,przynajmniej coś sie dzieje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mtv
Wieczne Pióro
Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z Jumy
|
Wysłany: Pią 13:51, 27 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Bercik napisał: |
mysle ze Mtv ma racje i ze jest wogole cudowny:)
|
Po cholere ta ironia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|