Forum Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim
Forum kierunku Dziennikarstwo i Komunikacja Społeczna na UWr
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Francja-Mistrz Świata-2006
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim Strona Główna -> Hajt Park
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Łukasz Ciona
Gość






PostWysłany: Nie 1:04, 02 Lip 2006    Temat postu: Francja-Mistrz Świata-2006

Francuzi obiektywnie graja najlepszy futbol na świecie, znakomita mieszanka rutyny z młodością, plus geniusz Zidana, wielka forma Riberyego, zmiata kolejnych przeciwników,najpierw Hiszpanie, a teraz Brazylię, moim zdaniem Francuzi już są mistrzami, a Portugalia nie ma żadnych szans w starciu z nimi. Pozostaje tylko pytanie o przyczyne tak wielu sukcesów tej reprezentacji? Odpowiedx jest prosta: francuska szkoła futbolu, polegająca na zankomitym wyszkoleniu technicznym i fantastycznym przygotowaniu motorycznym. Do tego oczywiście dochodzą wielkie indywidualności, (Zidane,Thuram,Vieira) ale one, także dojrzewają w określonym systemie szkolenia. I wresczie ostatnia refleksja: Nie wywyażajmy otwartych drzwi, i bierzmy przykład z francuzów i skopiujmy ich system szkolenia. Za dziesięć ,pietnaście lat przyjdą efekty. To jedyna możliwośc uratowania polskiej piłki. Francuski system szkolenia nie jest przecież żadną tajemnicą,a podręczniki szkolenia juniotrów w Auxerre czy w Lens, czy w Olympiq Lyon, są wydawane w kilku językach,czemu my z tego w ogóle nie korzystamy? Daję te dwa tematy pod rozwagę i zapraszam do dyskusji,pozdrawiam:)i....Alle le Bleu:)Naprzód Francjo:)
Powrót do góry
Breslauer
Cienkopis



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Breslau

PostWysłany: Nie 8:50, 02 Lip 2006    Temat postu:

Co do francuskiego systemu szkolenia, to przypominam chociażby ostatnie Mistrzostwa Świata bądź Europy. W moim mniemaniu system szkolenia powinien procentować w miarę stabilną formą, a takowej u Francuzów nie widzę - vide: obecne Mistrzostwa Świata i słabiutka gra Francuzów w fazie grupowej.

Wczorajsza wygrana Francji nie wynikała bynajmniej z jej jakiś ponadprzeciętnych możliowści, a stosunkowo słabej dyspozyzycji Brazylii (teraz można pokusić sie o tezę, że poprzednie występy Brazylijczyków nie były oszczędzaniem sił a po prostu brakiem mistrzowskiej formy).

Warto pamiętać, że w półfinale Portugalia będzie grała już z pauzującym w ostatnim meczu Deco - a jego nieobecność była najbardziej widoczna.

Reasumując - kibicuje (kak vsegda) Włochom - chociaż ich gra miała również słabsze strony. Co do Francji - gra tak nieregularnie, że trudno cokolwiek prognozować. Jeśli zdobędzie MŚ, to nie będzie moim zdaniem wynikiem najlepszej na świecie, francuskiej szkoły futbolu, a po prostu szczęścia.

Forza Italia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mtv
Wieczne Pióro



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Jumy

PostWysłany: Nie 12:32, 02 Lip 2006    Temat postu:

Dla mnie najgorszymi aktorami mundialu sa sedziowie. Toz nasi "drukarze" z pomaranczowej ekstraklasy lepiej gwizdza. Ponadto masakrycznie nudny jest ten mundial, zadnych duzych niespodzianek, spotkan z wynikami 3-2 czy 4-5 w fazie pucharowej. Wiekszosc druzyn gra nudny, defensywny futbol na, ktory az sie patrzec nie chce.
Francja? Farciarze, farciarze, farciarze - w grupie grali strasznie w fazie pucharowej mieli 3 akcje strzelili z nich 3 gole...
Kibicuje Wlochom ale niestety zapewne wygraja Niemcy, jako gospodarze maja za soba sedziow, organizatorow, publicznosc no i wygladaja na naprawde dobrze zmotywowanych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Breslauer
Cienkopis



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Breslau

PostWysłany: Nie 12:41, 02 Lip 2006    Temat postu:

Mtv napisał:
Dla mnie najgorszymi aktorami mundialu sa sedziowie. Toz nasi "drukarze" z pomaranczowej ekstraklasy lepiej gwizdza. Ponadto masakrycznie nudny jest ten mundial, zadnych duzych niespodzianek, spotkan z wynikami 3-2 czy 4-5 w fazie pucharowej. Wiekszosc druzyn gra nudny, defensywny futbol na, ktory az sie patrzec nie chce.
Francja? Farciarze, farciarze, farciarze - w grupie grali strasznie w fazie pucharowej mieli 3 akcje strzelili z nich 3 gole...
Kibicuje Wlochom ale niestety zapewne wygraja Niemcy, jako gospodarze maja za soba sedziow, organizatorow, publicznosc no i wygladaja na naprawde dobrze zmotywowanych.


Podpisuję się pod tym w 100%


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Gość






PostWysłany: Pon 19:32, 03 Lip 2006    Temat postu:

A moim zdaniem wygrają Niemcy! Smile Przynajmniej ja im kibicuję Smile
< chociaż miała wygrać Brazylia Sad >
Powrót do góry
LooK OuT!
Superpredator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocek

PostWysłany: Wto 1:05, 04 Lip 2006    Temat postu:

Ja tam w dalszym ciagu kibicuje Polakom. Zawsze w Klose i Podolskim jest troche polskosci. Wiecej, niz w Henrym i Zidane.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz Ciona
Gość






PostWysłany: Czw 1:57, 06 Lip 2006    Temat postu:

Takie moje cztery przemyślenia:
1)Jak przewidziałem, Francja nie miała większych problemów z pokonaniem Portugalii, i widać było że ta drużyna gra na 80 procent możliwości, w finale Włosi, nie mają większych szans.
2) Cudowne rozplanowanie sił przez sztab francuski i cytat Platiniego: Drużyny które piękne grają na początku(Hiszpania,Argentyna)najczęściej oglądają reszte mundialu w telewizji:))
3) Panowie o jakim szczęściu wy mówicie? Nie ma czegos takiego. Jest taktyka, spryt,mądrość, i wyrachowanie boiskowe. TO wszystko mają Francuzi daltego zostaną mistrzami świata,szczęście sprzyja lepszym,zresztą,zawsze.
4)TO jest system szkolenia, a dwie nieudane imprezy o niczym nie świadzczą. Francuska drużyna narodowa zawsze jest faworytem wszelkich imprez,właśnie dzięki znakomitemu systemowi szkolenia talentów. Uczmy się naprawdę od najlepszych i obiektywne doceńmy klasę francuzów a nie brozprawiajmy bzdur o szczęściu bo na tym pzoiomie nie ma tczegos takiego. Jedyną drużyną zdolną zatrzymać Francuzów byli Niemcy,ale nie wytrzymali kondycyjnie dogrywki z Włochami. FRancuzi wyraźnie się osczędzali w półfinale i teraz wyjdą świeżsi, Włosi stoją choćby z tego względu na dużo gorszej pozycji startowej. Warto czasem na futbol popatrzeć analitycznie i obiektywnie a nie tylko z pozycji kibica:)),pozdrawiam aha i jedna uwaga co do nudności meczów: One wcale nie są nudne!! Poprostu taktyka i kunszt jej wykonania decyduje o tym że pada relatywnie mało bramek, bo piłkarze popełniają niewiele błędów, to tyle co było do udowodnienia:))
Powrót do góry
Breslauer
Cienkopis



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Breslau

PostWysłany: Pią 9:05, 07 Lip 2006    Temat postu:

Cytat:
1)Jak przewidziałem, Francja nie miała większych problemów z pokonaniem Portugalii, i widać było że ta drużyna gra na 80 procent możliwości, w finale Włosi, nie mają większych szans.


Nie zgodzę się z tym. Przypominam, że Francuzi wygrali skromnym wynikiem 1:0, a bramka padła po rzucie karnym. Mało brakowało, a Portugalia by wyrównała (strzał z główki Figo). Słabiutko grał też Barthez, który zaliczył parę kicksów. Co do tych 80% - faza półfinału to nie są rozgrywki grupowe, gdzie można się oszczędzać. W przypadku wyrównania przez Portugalczyków i rzutów karnych, ze sporym prawdopodobieństwem można by stwierdzić, że Żabojady musieliby walczyć z Niemcami o trzecie miejsce.

Cytat:
Cudowne rozplanowanie sił przez sztab francuski i cytat Platiniego: Drużyny które piękne grają na początku(Hiszpania,Argentyna)najczęściej oglądają reszte mundialu w telewizji:))
3) Panowie o jakim szczęściu wy mówicie? Nie ma czegos takiego. Jest taktyka, spryt,mądrość, i wyrachowanie boiskowe. TO wszystko mają Francuzi daltego zostaną mistrzami świata,szczęście sprzyja lepszym,zresztą,zawsze.


Jeżeli dobrze rozumiem, to remis ze Szwajcarami był wynikiem taktyki, sprytu, mądrości i wyrachowania? Szczerze w to wątpię. Bardziej pasuje tu chyba słowo niemoc.

Cytat:
4)TO jest system szkolenia, a dwie nieudane imprezy o niczym nie świadzczą. Francuska drużyna narodowa zawsze jest faworytem wszelkich imprez,właśnie dzięki znakomitemu systemowi szkolenia talentów. Uczmy się naprawdę od najlepszych i obiektywne doceńmy klasę francuzów a nie brozprawiajmy bzdur o szczęściu bo na tym pzoiomie nie ma tczegos takiego. Jedyną drużyną zdolną zatrzymać Francuzów byli Niemcy,ale nie wytrzymali kondycyjnie dogrywki z Włochami. FRancuzi wyraźnie się osczędzali w półfinale i teraz wyjdą świeżsi, Włosi stoją choćby z tego względu na dużo gorszej pozycji startowej. Warto czasem na futbol popatrzeć analitycznie i obiektywnie a nie tylko z pozycji kibica:)),pozdrawiam aha i jedna uwaga co do nudności meczów: One wcale nie są nudne!! Poprostu taktyka i kunszt jej wykonania decyduje o tym że pada relatywnie mało bramek, bo piłkarze popełniają niewiele błędów, to tyle co było do udowodnienia:))


Skoro Francuzi są "zawsze faworytami" to dlaczego mogą poszczycić się tylko jednym tytułem mistrzowskim?

Łukaszu, nie obraź się, ale to zdanie o "obiektywnym i analitycznym spojrzeniu" brzmi w kontekście Twoich wypowiedzi, wręcz komicznie. Mniemam, że sam uważasz się za obiektywnego analityka. Jednak Twoje wypowiedzi są jednostronne i nie zauważają ŻADNYCH złych stron Francuzów. Trochę to dalekie od obiektywności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mtv
Wieczne Pióro



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Jumy

PostWysłany: Pią 12:46, 07 Lip 2006    Temat postu:

Lukasz - za co Ty tak kochasz ta cala Francje? Moze za "niebedziemy umierac za Gdansk"? Smile.
A tak w ogole - co ta za reprezentacja Francji, w ktorej 3/4 to murzyni? To sie powinno nazywac reprezentacja Afrykansko-Francuska Smile.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łukasz Ciona
Gość






PostWysłany: Pią 16:36, 07 Lip 2006    Temat postu:

1) Jak oglądam mecze piłkarskie nie sugeruję się historią, chociaż przyznaję że mam do Francuzów jakis sentyment za pare hsitorycznych rzeczy Very Happy Takich jak: integracja europejska,rewolujca francuska,stworzenie ideimistrzostw świata(Henri Delaney), to naprawde mądry naród który wniósł wiele do postępu światowego i europejskiego, nie wspoominając juz o sztuce, czy kuchni francuskiej,w ogóle kulturze szeroko-pojętej,ale przyznaję że z Gadńskiem to sie nie popisalei Wink Natomiast jeśłi chodzi o te różnorodnośc etniczną kadry francuskiej to uważam że to jest piękne, że to jest jakis symbol nbaszych czasów, i piękne jest też to że każdy z nich czuje sie francuzem, a na koniec mają naparwdę wspaniały,taki muzyczny hymn,który pięknie pasuję do imprez piłkarskich Laughing
A teraz na poważnie:
Breslauer naprawdę trzeba dobrze czytadc grę. Portugalia atakowała,bo francuzi jej na to pozwolili. Wiedzieli że mają znakomita obrone a Portugalia nie najlepszy atak, więc rozegrali mecz z taką a nie inną taktyką. Dodatkowo Figo to nie jest Zidane i to przeważyło, bo jak powiedział Pele: Zidane to król współczensej piłki. I zgadzam się z tą opinią. Włosi sa mocni,mają znakomitą obronę, jednak nie tak dobrą i doświadczoną jak Francuzi. No i fakyem jest że mają lepszego bramkarza, ale Barthez też potrafi zagrać znakomicie, i naprawde obiektywni9e Francja jest faworytem, absolutnym, dodając jescze życiową formę Riberyego i świiętną dyspozycję Vieiry przy takiej sobię Tottiego i niezbyt dobrej napastików włoskich(wyjątek Luca TOnii) to wychodzi nam obiektywnie że jak to mówią ttrenerzy Francja ma poprostu więcje argumentów. Słabo gra Malouda, ale za to świetnie Abidal i Gallas ,doskonale włączają się w akcje zaczepne. We Włoskiej drużynie w życiowej formie jest tylko Fabio Grosso i Buffon, a to poprostu za mąło na francuski walec Wink Pozdrawiam,co było do udowowdnienia,zresztą przekonacie sie w niedzielę: Cool
Powrót do góry
Mtv
Wieczne Pióro



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z Jumy

PostWysłany: Pią 17:09, 07 Lip 2006    Temat postu:

Lukasz - Niemcy tez wedlug "ekspertow"mieli najlepsza linie srodkowa mistrzostw a starczyl jeden Pirlo zeby ja rozmontowac Smile. Przewage Wloch widze w lepszym podlaczaniu sie do akcji ofensywnych bocznych obroncow, umiejetnosci "obrony Czestochowy" jak potrzeba, ogromnej determinacji, wysokim morale, dluuugiej lawce swietnych zmiennikow (we Francji kto sensowny wchodzi? moze jedynie Saha) i wyrownanej druzynie o obliczu, ktorej nie decyduje jeden czy dwoch pilkarzy (co by osiagnela Francja bez Zidana i Viery?) ale zgrany i waleczny kolektyw. Mam nadzieje, ze wygra druzyna lepsza. I mam nadzieje, ze to beda Wlosi.

Co do roznorodnosci etnicznej Francuzow - no faktycznie piekne zamieszki biali vs czarni tam maja. Najwieksze na swiecie Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 20:56, 07 Lip 2006    Temat postu:

Co do Rewolucji Francuskiej, to mam odmienne zdanie i byłby to świetny temat do dyskusji, ale lepiej nie robić offtopica.
O koncepcji francuskiego narodu politycznego napisał co nieco Mtv, ale oczywiście i na ten temat możemy podyskutować, ale w osobnym wątku.

Łukaszu nie odpisałeś na temat mojego zapytania a'propos taktycznego rozwiązania dwóch pierwszych meczów grupowych.

Co do "obiektywnej analizy" napisałeś, że Toni i Totti słabo grają. OK, ale szczerze wątpię, czy Henry jest w lepszej formie.
Poza tym, zachowawcza gra Francuzów może zakończyć się podobnie do końcówki meczu Włochy-Niemcy (wszak Niemcy grali ofensywny futbol, ale pod koniec widocznie czekali na rozstrzygnięcie meczu w rzutach karnych... jak to się skończyło wszyscy wiemy).

Nie zapominałbym także o dość dobrej formie Pirlo, który jest konstruktorem większości akcji.


Wystrzegałbym się także stwierdzeń o tym, że Francja jest "absolutnym faworytem". Absolutnym faworytem była też Brazylia a jak ton się skończyło wszyscy wiemy.
Powrót do góry
Breslauer
Cienkopis



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Breslau

PostWysłany: Pią 21:41, 07 Lip 2006    Temat postu:

To pisałem ja.

Dorzucam jeszcze:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LooK OuT!
Superpredator



Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 362
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocek

PostWysłany: Sob 11:19, 08 Lip 2006    Temat postu:

Breslauer (Łukaszu Wink ), ale Wroclaw Napoleonowi zawdziecza wzrost tempa rozwoju urbanistycznego miasta. Zburzenie murow obronnych pozwolilo na jego rozwoj terytorialny i to chyba byl plus obecnosci dyktatora w naszym miescie.

A francuzi wygraja, bo chyba im jednak bardziej zalezy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Breslauer
Cienkopis



Dołączył: 18 Gru 2005
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław/Breslau

PostWysłany: Nie 12:25, 09 Lip 2006    Temat postu:

Z dedyckacją dla Łukasza "obiektywna" analiza poczyniona przez GW:

Cytat:
Porównanie finalistów. Więcej plusów Włochów
Gdyby piłkarze przebrnęli przez 90 minut, dogrywkę i dotarli aż do serii rzutów karnych, to, paradoksalnie, wariat Barthez może okazać się nie mniej skuteczny niż perfekcyjny Buffon.
Bramkarze

Trudno uwierzyć, że ci ludzie zagrają o mistrzostwo świata. O ile Gianluigi Buffon nie ma na naszej planecie konkurencji (a prawdopodobnie i na wszystkich innych zamieszkiwanych przez istoty z czterema kończynami), o tyle Fabien Barthez przypomina na tych MŚ inspektora Clouseau - zachowuje się fajtłapowato, popełnia mnóstwo pomyłek, ale jakimś cudem z opresji wychodzi cało. Interwencję zasługującą na honorowe miejsce w gabinecie mundialowych osobliwości popełnił w półfinale, piłkę po strzale Ronaldo odbijając po siatkarsku (tzw. sposobem dolnym, ale otwartymi dłońmi i rozcapierzonymi palcami, więc od trenera siatkówki też zebrałby burę) i kierując ją na głowę Luisa Figo.

Buffon jest perfekcyjny. Nawet jeśli z nudów wychodzi przed pole karne, by się rozgrzewać, kiedy koledzy akurat oblegają niemiecką bramkę, to zachowuje pełną koncentrację i ten jedyny strzał w dogrywce broni fantastycznie. Może on sam jest nie z tej ziemi?

Wielki plus dla Włochów.

Obrońcy

Bezbłędny Fabio Cannavaro to najlepszy stoper MŚ, a Gianluca Zambrotta i Fabio Grosso - najlepsi obok Philippa Lahma boczni obrońcy, ale Grosso staje przed wyzwaniem, jakiego jeszcze nie napotkał. On uwielbia zapędzać się pod bramkę przeciwnika (rzut karny za faul na nim dał triumf nad Australią, strzelił gola Niemcom), lecz pod swoją bramką popełnia błędy, a na niemieckim mundialu na razie uniknął nielicznych skrzydłowych z prawdziwego zdarzenia - van Persiego, Robbena czy Cristiano Ronaldo. Teraz wreszcie na takiego trafia: Franck Ribery, czyli oszałamiający miks szybkości, przyśpieszenia i dryblerskiego pokrętła w stopach, wymaga od Grosso jeszcze ciut więcej, niż pokazał, zwłaszcza że na flanki (choć częściej na prawą) schodzić lubi też Thierry Henry.

Wobec kontuzji Nesty Włochów nęka też pytanie, czy Marco Materazzi naprawdę jest w stanie pokonać samego siebie i wytrwać do końca turnieju bez kardynalnego błędu. W przeciwieństwie do Cannavaro brakuje mu szybkości, co w okolicach Henry'ego może mieć znaczenie.

Wśród Francuzów bezbłędni są William Gallas i Willy Sagnol. Lilian Thuram niekiedy popełnia pomyłki, ale są one tak rzadkie i drobne (właściwie to pomyłeczki), że wspominam je ze wstydem, bo czy wypada wypominać Laetitii Caście, że czasem miewa podkrążone oczy? Wrażenie najbardziej rozkojarzonego w półfinale sprawiał Eric Abidal, który czasem zbyt pospiesznie wyrzucał piłkę na aut, czasem za darmo oddawał ją rywalowi, a czasem nie rozumiał zamiarów pomocników, którzy chcieli wypuścić go w rajd lewym skrzydłem.

Plus dla obu stron (znów padnie mało goli?), czyli remis, ale tylko dlatego, że francuscy piłkarze ofensywni wydają się trochę nie leżeć kilku Włochom.

Pomocnicy

W środku pola zanosi się na batalię między pancernikami - Patrickiem Vieirą i Claude'em Makelelem oraz Gennarem Gattuso i Simone'em Perrottą. Różnią się ci piłkarze wszystkim, ale wszyscy są niezmordowani, nieustępliwi, wytrwali, świetni w odbiorze piłki. Nad kwartetem góruje, nie tylko głową, Vieira, bo jako jedyny wykańcza akcje i zdobywa bramki. Pozostała trójka to wybitne snajperskie antytalenty - Perrotta mógł tu już kilka goli strzelić, ale trwonił okazje, nawet będąc sam na sam z bramkarzem. Atutem Makelelego wciąż pozostaje czystość interwencji i zimna krew, zwłaszcza w konfrontacji z kąpanym w gorącej wodzie Gattuso. Każdy faul zbyt blisko pola karnego zwiastuje Włochom kłopoty, przecież Francuzi i przez ćwierćfinał, i półfinał przebrnęli dzięki stałym fragmentom gry.

Misją wymienionych będzie jednak przede wszystkim dawanie swobody rozgrywającym - jedynym klasycznym, oprócz Riquelme, na MŚ Zinedine'owi Zidane'owi i Andrei Pirlo. Obaj dawali tu występy bliskie genialności (przeciw Brazylii i Niemcom), obaj widzą więcej i „nicsięniedzianie” w ułamku sekundy zamieniają w doskonałą strzelecką szansę, ale obaj nie znoszą szarpaniny, gry ciałem i w ogóle najbardziej atletycznych aspektów gry w piłkę. Zidane wraz ze wspomnianymi Franckiem Riberym i Henrym potrafią wyczarować rzeczy niezwykłe, ale tym razem niech się spodziewają ścisku dusznego jak nigdy, bo wśród Włochów nawet prawoskrzydłowy Camoranesi potrafi ostro walczyć o piłkę. To jedyny z ofensywnych graczy „Squadra Azzurra”, który nie strzelił jeszcze gola, ale on się leczył i wyraźnie nie wytrzymywał meczów kondycyjnie.

Mały plusik dla Francji.

Napastnicy

Forma Thierry'ego Henry'ego chyba rośnie, choć daleko jej do szczytów w Arsenalu. W razie kłopotów może zabraknąć jednak wsparcia - Louis Saha odcierpi dyskwalifikację za niepotrzebną żółtą kartkę w meczu z Portugalią, a na co stać Davida Trezegueta, który obraził się już na początku turnieju, gdy usiadł na ławce rezerwowych, nie wiadomo.

Wyraźna przewaga Włochów wynika z szerokiego wyboru. Luca Toni strzelił gole tylko Ukrainie, ale wszyscy pozostali napastnicy nie zawodzili. Do siatki trafiali: Filippo Inzaghi (świetny pomysł, gdyby trzeba w niedzielę zadać decydujący cios w końcówce), Francesco Totti, Vincenzo Iaquinta, Alberto Gilardino oraz Alessandro del Piero! Szóstki snajperów nie miał żaden finalista mundialu...

Plus dla Włochów.

Trenerzy

Kompetencje Domenecha są mocno ograniczone, o czym piszemy w zapowiedzi finału. Lippi natomiast został już przez rodaków niemal wyświęcony. Absolutnie wszystkie decyzje selekcjonera były słuszne: i taktyczne, i personalne wybory, a także zmiany podczas gry. A przecież Lippi musiał co mecz robić rewolucję z powodu kontuzji i kartek. Nie ma żadnych wątpliwości:

ogromniasty plus dla Włoch.


Podsumowanie

Gdy zlustrować obie reprezentacje i przypomnieć sobie dotychczasowe mecze, łatwo zrozumieć, dlaczego nawet Thuram przyznał, że Włosi są najlepszą drużyną turnieju. Nie wspomniał jednak o niuansach, które mogą okazać się decydujące: wielu francuskich piłkarzy wie już, jak sięga się po mistrzostwo świata, a zarazem będzie rozgrywać ostatnie spotkanie w kadrze. Dla Włochów ten finał aż tak szczególny nie będzie, przed Buffonem, Tonim, Pirlo, Grosso czy Gilardino jeszcze lata kariery. Czy o wyniku znów zadecydują stałe fragment gry? Gdyby piłkarze przebrnęli przez 90 minut, dogrywkę i dotarli aż do serii rzutów karnych, to, paradoksalnie, wariat Barthez może okazać się nie mniej skuteczny niż perfekcyjny Buffon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim Strona Główna -> Hajt Park Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin