Dziennikarstwo na Uniwersytecie Wrocławskim

figofago · Gość

Hej, jak wiemy zbliża się czas poprawki, dlatego zwracam się do wszystkich z prośbą o spisane tu pytań (wmiarę możliwości) z czerwcowego egzaminu. Bylo 6 grup i słyszałam od starszych roczników, iż na poprawce pojawiają się właśnie one...
Dlatego motywuję was aby pomóc sobie nawzajem Wink

Puszka

Popieram w pełni. Choć nie pamiętam nic, usiądę dzisiaj wieczorem i będę sobie przypominał.
Razem ku lepszej przyszłości!

Paweł Z.

są już dwa tematy na forum, w których w czerwcu wpisywaliśmy jakie mieliśmy pytania, więc po co trzeci?

jerzyzwiezy · Gość

ok ale tam nic nie ma poza jedną niecałą grupą..
więc jednak widzę potrzebe tworzenia 3 tematu!
i zachęcam do wypisywania

Grzeniu

Bedzie niesamowicie chaotycznie, ale ok, to co pamietam:

1. Byly podane trzy wyrazy - trzeba bylo zapisac je fonetycznie, podac wymowe staranna i niestaranna, omoc procesy fonetyczne.

2. "Zaimek sam w sobie nie ma znaczenia, ale w zdaniu przyjmuje dziesiatki znaczen" - mniej wiecej takie zdanie bylo, trzeba bylo je wyjasnic.

3. Bylo kilkanascie wyrazow - z jakiego jezyka pochodza, w ktorym wieku nazstapilo zapozyczenie, stopien asymilacji w jezyku polskim.

4. Cos tam o kontekscie aktu komunikacji bylo - znaczy sie, stwierdzenie typu Brrr! samo nie mowi nic, ale jak osoba jednoczesnie sie telepie i jest sina, to znaczy ze jej zimno.

5. Wyjasnic terminy zwiazane z przykladami - zapomnialem co to bylo, ale chodzi o to, ze sa wyrazy ktore nie otwieraja w zdaniach miejsc do uzupelnienia, np. dnieje; otwieraja jedno miejsce, np. pada (co?) deszcz; dwa miejsca: idzie (kto?) on, (gdzie?) do domu; trzy miejsca: wraca (kto?) (skad?) (dokad?); cztery miejsca: przenosi: (kto?) (kogo?) (skad?) (dokad?)

Jak mi sie cos przypomni, to napisze Razz

Gość

czy jest ktoś kompetentny, kto mógłby z mądrej ksiązki lub też z mądrej głowy napisać co to jest akomodacja, konotacja i podac przykłady?!? proszę ładnie Smile

Paweł Z.

Z etgo co pamiętam, co mi tłumaczyli ludzie przed egzamin, to akomodacja jest to zjawisko przyjmowania odpowiednich końcówek fleksyjnych w zdaniu przez rózne częscie zdania, tak żeby pasowały przypadkami itd.; tzn. że jak dopełnienie jest w miejscowniku to przydawki i inne takie też i przybierają końcówkę odpowiednią.
Coś takiego chyba nawet na egzaminie napisałem i zostało mi to zaliczone.

Gość

Dziękuje, ale to nadal dość zawiłe, czy jakieś przykłady się znajdą i prości(jak ja:))ludzie, którzy się zlitują i w równie prosty sposób mi to wytłumaczą...

Paweł Z.

Heh, ja też nie do końca to zrozumiałem:)
a pytanie na egzaminie było tylko o definicję, bez przykładów.
Ale chodzi chyba o coś takiego że w zdaniu "Mam dość tych głupich i niepotzrebnych definicji" przymiotnik "głupie" i imiesłów "niepotrzebne" dostosowują się do przypadku słowa "definicje". Zmeini sie przypadek "definicji" to zmienią się też pozostałe słowa (np. "Idź pan w chuj z tymi niepotrzebnYMI i głupIMI definicjaMI")

Gość

Tak też mu napisze Smile

dzieki

Gość

a trójstopniowa konotacja czasowników?

Gość

jestem,bylem i bede

Ania IV

Igorek napisal mi w mailu, ze egzamin mozemy tez zdawac w 2gim terminie w sobote 16.09. o godz. 10 (sale znajdziemy tuz przed)

Gość

jezu jak xtra
.....

Gość